Pracując nad spektaklem „Humuli Lupuli”, chciałam nie tyle wpisać w ruch znaczenie, co wypełnić go pewną myślą i uczuciem, refleksją nad ludzką starością.
W dawniejszych czasach człowiek stary był symbolem życiowej mądrości zajmując ważne miejsce w społeczeństwie. Dzisiaj ubóstwiana jest młodość, a ludzie unikają niewygodnej myśli o starości swojej i innych. Dlaczego w ludziach nie ma zgody na starość? Czy starość może być czasem spokoju, szczęścia i spełnienia? W jaki sposób upływ czasu wpływa na człowieka i na relacje między ludźmi? Życiowe role – matki, córki, wnuczki z biegiem czasu przenikają się, a nawet odwracają się. Życie więc od narodzin, przez młodość, starość, po śmierć zdaje się zataczać pewien krąg.