Living Sculptures
Wystawa studentów i wykładowców pracowni Działań Performatywnych i Multimedialnych Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu
27.04.2010 – 02.05.2010
Słodownia +2
Wernisaż
26.04.2010

Idea Living Sculptures zrodziła się z namysłu nad trwaniem, chwilą, z potrzeby odnalezienia własnego „ja”, ale i konfrontacji z innym człowiekiem, z dostrzeżenia tego, co ważne albo paradoksalnie tego, co śmieszne. Łączy w sobie zarówno powagę, jak i ironię, ale może przede wszystkim baczną obserwację, wyczulenie na problemy społeczne, inność, ale i przekorną zabawę. Żywi się codziennością, chociaż bywa, że zastyga w innym, np. wirtualnym wymiarze.

Czasami rodzi się spontanicznie z intuicyjnej reakcji na chwilę, bywa, że staje się starannie zaprogramowanym działaniem. Może być intymnym secret performance albo jak flash mob, może stać się zbiorową wspólnie zrealizowaną akcją. Tak więc dzisiaj Deleuzjańskie piękno chwili, przegrywa z mocnym odczuwaniem rzeczywistości, w którym funkcje delete, reset i frag stają się zwykłą codziennością, a nawet koniecznością, niepozwalającą na nadmierne roztkliwianie się nad krótkim bytem living sculptures.

Tak więc tylko z historyczną zadumą odnosimy się do pierwowzoru, jakim był performance (Singing Sculptures) z 1970 roku, wykonany przez Gilberta i Georgea, czy realizacji Vanessy Beecroft z lat 1997–2009 z udziałem tłumów wystylizowanych modeli pokazywanych w galeriach i miejscach publicznych. Dyskusyjne, ale i bliższe dzisiejszym czasom, wydają się być realizacje z ostatnich lat, jak akcja (Wspólna sprawa) Pawła Althamera z 2009 roku, czy performance duetu (Sędzia Główny) zrealizowany w TVP Kultura w 2008 roku.

Obszar sztuki dotykający problemu Living Sculptures wydaje się być bardzo pojemny i niejednoznaczny. Dodajmy więc do niego nasze doświadczenia z ostatnich kilku miesięcy 2010 roku. W swojej realizacji wciągała nas w przewrotną grę.

+

Artyści