Pierwszy spektakl Kuźmińskiego dla Teatru Tańca Caro to złożony z okruchów wspomnień kalejdoskop obrazów, który ukazuje człowieka zawieszonego w przestrzeni, gdzie czas nie płynie linearnie. Powracające i pozornie niezwiązane ze sobą sceny nawiązują do współczesnego, fragmentarycznego świata, którego wirtualne i rzeczywiste sfery zlewają się między sobą.
Pięcioro tancerzy tworzy obraz rodziny, ukazanej w ponadczasowym ujęciu. Sceniczne postaci, każda ze swoją historią i pragnieniami, poruszają się w surrealistycznej przestrzeni zamieszkałej na stałe jedynie przez meble I ubrania – doskonałe nośniki czasu i pamięci.Ukazani na przemian w ruchu i zawieszeniu bohaterowie stają się częścią archipelagu wspomnień, który stopniowo wyłania się jako obrazy na długo zapadający w pamięć widza.
Choreograf w konsekwentny ukazuje osamotnienie jednostki poprzez zamierzony brak dotyku fizycznego między aktorami. Często wykorzystywane przez niego wyraziste, barwne obrazy sceniczne potęgują wrażenie przemieszczasnia się aktorów w przestrzeni. Twórca kontrastuje to jednak z momentami zawieszenia, w których człowiek ukazany jest w zwolnionym tempie, albo wręcz w boleśnie przedłużonym bezruchu. Fragmentaryczność kompozycji, egzystencjalna tematyka oraz nawiązania do filozofii XXI w. (w tym wypadku koncepcja time-image Gillesa Deleuze’a) składają się na stopniowo wyłaniający się styl Macieja Kuźmińskiego.
