„Lamentacje” to spektakl multidyscyplinarny łączący w sobie języki teatru, opery i tańca (wykonawcami są aktor, śpiewaczka i tancerka), w duchu tzw. „nowego tańca”; eksponując zarówno umiejętności jak i osobowość oraz osobiste profile wykonawców. Bezpośrednimi inspiracjami dla Lamentacji jest twórczość Williama Firbanka, „Notatki o campie” Susan Sontag, oraz legendarne solo Marthy Graham, „Lamentation”.
Dzieła te pozornie ze sobą nie są związane, ale Firbank jest flagowym twórcą campu, esej Sontag najbardziej zupełną i najpełniejszą do tej pory próbą definicji campu a postać Marthy Graham, w kontekście współczesnej sztuki tańca wyrasta ponad miano „jego matki”, stając się właśnie czymś w rodzaju szalonej ciotki – ikony w gruncie rzeczy campowej.
Na spektakl składają się trzy solowe prezentacje – tytułowe lamentacje, w których różnymi środkami opowiadana jest ta sama historia – straty i osamotnienia. Opowieści te są intymne a zarazem sformalizowane, skodyfikowane językowo – innymi słowy wychoreografowane.
Spektakl jest próbą zastosowania 'przepisów’ na camp zawartych w „Notatkach…”, co z góry można uznać za projekt niemożliwy, ponieważ zgodnie z tymi właśnie przepisami campu nie da się stworzyć celowo, jest on wynikiem niewinnej i niezamierzonej pomyłki, potknięcia. Celem nie jest stworzenie sztuki campowej a jedynie 'pożyczenie” campowego instrumentarium i z nim eksperymentowanie.
Wybór tej stylistyki opowiadania podyktowany jest tym, że camp konsekwentnie omijając w swoim przekazie bolesne aspekty egzystencji człowieka, kompetentnie i przejmująco właśnie o nich opowiada (np. u Firbanka). Ta sprzeczność i jej implikacja jest fascynująca, ona jest główną osią oraz ideą „Lamentacji”. Z drugiej strony, amerykański modern dance w wydaniu Graham bardzo głeboko penetrował ciemne strony człowieka i jego losu, jakkolwiek siła jego oddziaływania obecnie leży gdzie indziej – niekoniecznie w tematyce, czy też w technice tańca, ale w campowo (z dzisiejszego punktu widzenia) przerysowanej ekspresji wykonawców. Sontag zaś wyjaśnia subtelności świata campu, wynosząc sztukę spod tego znaku na artystyczny Parnas, jako trzeci obok klasycznego i współczesnego sposób uprawiania sztuki w ogóle. Stąd też twórcy ci są patronami, ale i drogowskazami w intuicyjnej i eksperymentalnej pracy nad spektaklem „Lamentacje”. Celem tej pracy jest znalezienie wiarygodnego scenicznie sposobu opowiadania o ludzkiej intymności, samotności i cierpieniu.
