Jenny Holzer (ur. 1950) jest uznawana za jedną z najważniejszych artystek swego pokolenia. Po studiach w zakresie malarstwa i grafiki w Rhode Island School of Design, począwszy od momentu, kiedy w l. 1976-77 uczestniczyła w niezależnym programie studiów oferowanym przez Whitney Museum of American Art, Holzer uczyniła język swoim podstawowym środkiem wyrazu. W Whitney Museum studiowała m.in. z Yvonne Rainer, Danem Grahamem i Vito Acconcim. W tym też okresie Holzer zaczęła pisać swoje słynne obecnie Truisms (1977-79). Truisms to kompendium oryginalnych zwrotów, wyrażających silne przekonania polityczne, ideologiczne czy moralne. Przyjmując model dystrybucji wykorzystywany zarówno w reklamie, jak i przez zespoły rockowe, Holzer umieszczała alfabetycznie ułożone teksty na plakatach, które rozwieszała w całym centrum Manhattanu, gdzie mieszkała do schyłku lat 80. XX w.
W tym okresie Holzer zaangażowana była również w działania Collaborative Projects (inaczej Colab), organizacji prowadzonej przez artystów, przygotowującej i prowadzącej w różnych miejscach czasowe wystawy zbiorowe otwarte dla wszystkich chętnych. W ramach projektu Colab, wraz z artystą Coleenem Fitzgibbonem, w 1979 r. Holzer zorganizowała Manifesto Show na witrynie sklepowej niedaleko Bowery. Artyści i nie-artyści wystawili wydruki i obiekty stanowiące manifesty autorów. Holzer pokazała na wystawie Inflammatory Essays (1979-82) cykl zawierający 100 słów tyrad i pełnych pasji wystąpień napisanych po przestudiowaniu modeli takich jak Mao Tse-Tung i Emma Goldman.
Teksty te były także przedstawiane na plakatach w różnych dzielnicach Nowego Jorku. W swej twórczości artystka od początku zajmowała się tym, w jaki sposób organizuje się społeczność i co ma na nią wpływ. Żeby zbadać jak konsoliduje się i uprawomocnia władza, Holzer podaje publiczności informacje dotyczące przekonań politycznych, emocji życia codziennego i problemów współczesności. Czyni to wykorzystując formy przekazu będące elementami codziennego wizualnego krajobrazu, jak plakaty, znaki elektroniczne, t-shirty i ławki kamienne, pokazujące jak bardzo naturalne stały się media i reklama. Według Holzer, „Jeśli chce się dotrzeć do szerokiej publiczności, to nie sztuka będzie w stanie zatrzymać kogokolwiek w drodze na lunch, a jedynie kwestie życiowe.”
Razem z Truisms i Inflammatory Essays, Holzer napisała 13 cykli do roku 2001, kiedy to zaprzestała wykorzystywania tekstu. Niektóre z jej tekstów pisanych dotyczą wewnętrznego życia jednostki i jej reakcji na historyczne katastrofy. W odpowiedzi na kryzys wywołany AIDS, nieodpowiedzialną politykę i niepotrzebną śmierć ludzi, Holzer przygotowała Laments (1989). W pracy artystka wykorzystała głosy konkretnych osób aby unaocznić to, w jaki sposób doświadczano horroru choroby i śmierci bez wiedzy o możliwości przeżycia.
Dla celów prezentacji cyklu Laments w nowojorskiej Dia Art Foundation, Holzer zapisała tekst na kamiennych sarkofagach i zaprogramowała jako znaki w technologii LED. W trakcie wojny w byłej Jugosławii, Holzer napisała Lustmord (1993-95), pokazując w pracy jak gwałt i wykorzystywanie kobiet było nie tylko taktycznym narzędziem czasu wojny, ale i powszechnym doświadczeniem kobiet na całym świecie. Lustmord został napisany na trzy głosy: sprawcy, obserwatora i ofiary. Dla celów publikacji w niemieckim Süddeutsche Zeitung, Holzer jedno ze zdań kazała wydrukować w kolorze krwi, zaś pozostałe teksty zostały napisane na skórze i sfotografowane.
Podczas realizacji w różnych miejscach, Lustmord był pokazywany za pomocą znaków elektronicznych czy ryty w srebrnych opaskach oplatających ludzkie kości. Używając do prezentacji swoich tekstów różnorodnych materiałów, Holzer wybiera te, które będą w stanie unaocznić jej obawy dotyczące konkretnych tematów i kontekstów. Artystce nie wystarcza sama idea języka; opiera się także na konkretnym przedmiocie opisywanym przez język aby pokazać nasze fizyczne życie i to, czemu poddawane są nasze ciała.
Oprócz pisarstwa, Holzer znana jest ze swej wrażliwości na przestrzeń i instalację. Po otrzymaniu nagrody Leone d’Oro za najlepszy pawilon podczas Biennale w Wenecji w 1990 roku, artystka nie ustawała w tworzeniu stałych instalacji, które przez ostatnie ćwierćwiecze zyskały już status ikonicznych. Na zaproszenie Guggenheim Bilbao, Holzer stworzyła pracę przeznaczoną dla powstającego właśnie w tym muzeum budynku Franka Gehry’ego. Był to cykl znaków elektronicznych ustawionych pionowo w niszy galerii, jeden na drugim, od podłogi do sufitu.
Pokazując swój tekst pt. Arno (1996), historię doświadczenia śmierci niegdyś ukochanej osoby, z przodu dzieła artystka użyła napisów w kolorze czerwonym w językach hiszpańskim i angielskim, zaś z tyłu wykorzystała niegdyś zakazany język baskijski, a napisy miały kolor błękitny. Na zlecenie berlińskiej Mies van der Rohe Neue Nationalgalerie, Holzer zainstalowała znaki elektroniczne odpowiadające rozmiarami każdej z belek stropowych i połączyła czarną stal ze światłem. Początkowo używane ze względu na konotacje z nowymi mediami i reklamą, znaki elektroniczne są obecnie obiektami, które Holzer projektuje i wykorzystuje w celach architektonicznych i rzeźbiarskich.
Jednakże zainteresowanie artystki sztuką publiczną nie straciło na intensywności. Pierwsze projekcje świetlne autorstwa Holzer zostały zrealizowane w 1996 roku w ramach Biennale di Firenze. Projektor ustawiony na brzegu rzeki Arno rzucał światło i tekst na wodę oraz na fasadę budynku znajdującego się na przeciwległym brzegu.
Od tego czasu Holzer realizuje swoje projekcje w największych miastach na całym świecie, np. w Londynie i Rio de Janeiro, pokazując je także na zboczach gór, falach oceanów, wydmach piaskowych i takich ikonach architektury jak Piramida Luwru w Paryżu autorstwa I.M. Pei oraz rzymski Castel Sant’Angelo. Projekcje dają okazję do zgromadzenia się w celu wspólnej, zbiorowej lektury, która zazwyczaj jest zajęciem prywatnym, odbywającym się w ciszy i spokoju. Niematerialne światło wypełnia przestrzeń, aby po chwili zniknąć.
Projekcje nie pozostawiają namacalnego śladu. Choć Holzer często wykorzystuje własne teksty, w swoich projekcjach koncentruje się także na prozie Henri Cole’a, Elfriede Jelinek i Wisławy Szymborskiej. O polskiej laureatce Nagrody Nobla Holzer powiedziała: „Szymborska pisze o wielu sprawach, które są dla mnie interesujące. Napisała wiersz o torturach, inny o uchodźcach. Jest też jeden o terroryście. O tych kwestiach myślą obecnie ludzie. Pisze o pisaniu. Pisze o poczuciu winy. Jest też wiersz o rozstaniu, który podoba mi się na końcu (filmu) dlatego, że przedstawia je jako łagodne uwolnienie. Szymborskiej udaje się wyrazić wszystko to, co najważniejsze i sądzę, że dobrze jest to właśnie oferować innym. Tutaj to, co najistotniejsze, opisane przez znamienitą poetkę, przepływa wokół nas i w nas samych.“
W Poznaniu, w ramach wystawy w Art Stations, Holzer pokaże projekcje wierszy Szymborskiej na elewacjach Starego Browaru i Ratusza. Artystka po raz pierwszy dokona projekcji poezji Noblistki w języku oryginału, czyli w języku polskim.
Najnowsze prace Holzer, w tym także obecna wystawa w Art Stations, skupiają się na wojnach toczących się na Bliskim Wschodzie po wydarzeniach z 11 września 2001 r. Chcąc dowiedzieć się więcej o wczesnych, i stąd czasami ignorowanych, historiach wykorzystywania więźniów i stosowania tortur, Holzer zaczęła badać dokumenty rządowe odtajnione przez takie amerykańskie organizacje pozarządowe jak Narodowe Archiwum Bezpieczeństwa (NSA) czy Amerykańską Unię Swobód Obywatelskich (ACLU). Po włączeniu pewnej ilości tych dokumentów do swoich projekcji świetlnych, artystka zdecydowała się przetworzyć dokumenty w technice sitodruku na obrazy malarskie.
Z jednej strony jesteśmy poprzez te dokumenty świadkami debaty na temat praktyk przesłuchań, zadawania tortur i prowadzenia wojny, z drugiej strony, jako że wiele z nich zostało poddanych daleko idącej cenzurze, czy redakcji, nie widać na nich wiele poza zaczernionymi miejscami i liniami. Tworząc pewien rodzaj malarstwa historycznego kontynuującego model z cyklu Death and Disaster Andy’ego Warhola, Holzer poszukiwała takiego medium, na który ludzie patrzą i, który mógłby przetrwać, co jest szczególnie ważne wtedy, gdy treść tych obrazów często traktowano lekceważąco. Podobnie jak w swych pierwszych pracach, Holzer usiłuje przekazywać informacje, które pokażą widzom, w jaki sposób konstruuje się i przedstawia historię i władzę.
W dniach 10 – 25 czerwca w Krakowie specjalnie z okazji Roku Czesława Miłosza, Jenny Holzer zaprezentuje wielkoformatową projekcję świetlną inspirowaną wierszami noblisty. Cytaty z tomu Nowe i zebrane wiersze 1931 – 2001 będą wyświetlane po zmroku na fasadzie Zamku Królewskiego na Wawelu oraz na Wiśle.
